Kolejne spotkanie odbyło się w wyjątkowo licznym gronie dzięki Draxanowi, który sprowadził ekipę posiadaczy monster trucków. Wprawdzie nasz ciasny tor na pewno nie jest optymalny dla monsterow w skali 1:8, jednak nie przeszkodziło nam to w dobrej zabawie. Widok elektrycznego bagusa, którym Andy śmigał między ogromnymi truckami, był po prostu niezapomniany.
Oprócz monsterów, nowością na torze był tragus Kyosho Inferno ST-RR, którym jeździł Sebastian oraz elektryczna rajdówka Andy'ego na podwoziu HPI Super Nitro RS4. Ponadto tradycyjnie mogliśmy podziwiać zmagania elektryczych buggy 4WD oraz Rustlerów. Bagusy nitro 1:8 tym razem odmówiły współpracy.
W klasyfikacji zniszczeń przodownikami spotkania zostali Draxan, który rozwalił skrzynie w LST2 oraz Jarek, który spalił bezszczotkowy regulator Novak XBR w Rustlerze pożyczonym od Huberta.